Kodaikanal to miasto położone w chmurach. Dosłonie. Chmury poruszające się po górskich zboczach mijają na swojej drodze Kodaikanal. I pogoda, jak to, w górach potrafi się zmienić się bardzo szybko. Przez co chmury potrafią zasnuć mgłą całe miasto w ciągu krótszym niż minuta. By potem w podobnym czasie widzialność, z nie większej niż metr, zamieniła się w doskonale przejszyste niebo. Wystarczy odwrócenie wzroku by obserwowany przed chwilą obiekt zniknął gdzieś w otaczającej wszystko białej masie. Czasem widać jak mgła zbliża się, pochłaniając kolejne coraz bliższe obiekty by zatrzymać się w odległości metra, jakby chciała się przyjrzeć, by potem spokojnie odejść. Chmury te niosą z sobą wysoką wilgotność która nasila poczucie zimna. Zimna. Bowiem tu mieszkania ogrzewane są piecami. Zimna przez które pomimo 17 stopni Hindusi noszą zimowe kurtki, a jednak nie rezygnują z sandałów czy w ogóle braku obuwia. Kodaikanal dzięki klimatowi oddmiennemu od otoczających miejsc obfituje w wiele endemitycznych roślin, szczególne owoców. Zwiedzanie Kodaikanal to właśnie podróż przez tą krainę smaków gdzie, nigdy niewiadomo na co się trafi, a pozornie podobne z zewnątrz rośliny okazują się czymś zupełnie różnym, zarówno w wyglądzie wewnętrznym, jak i w smaku.